Śmieszne dowcipy o góralach

humor górale dowcipy o góralach

Kawały o bacy, turystach i górach. Śmieszne żarty z góralami, zabawne dowcipy o góralach. Uśmiechnij się!

Stado owiec i góral

Juhas widzi bacę prowadzącego duże stado owiec.
– Baco, dokąd je prowadzicie?
– Do domu. Będę je hodował.
– Przecie nie macie obory, ani zagrody. Baco, gdzie będziecie je trzymać?
– W mojej izbie.
– Toż to straszny smród!
– Przyzwyczają się.

Góral w Afryce

Góral wraca z Afryki i rozmawia z kolegą:
– I co w tej Afryce widziałeś?
– Widziałem antylopę.
– Naprawdę? Jak ona wygląda?
– Jak koń, tylko szybciej biega.
– I co tam jeszcze widziałeś
– Widziałem zebrę.
– Naprawdę? A jak ona wygląda?
– Jak koń, tylko jest w paski.
– I co tam jeszcze widziałeś?
– Widziałem krokodyla.
– Naprawdę? Jak wyglądał?
– Właściwie nie wiem, bo nie był podobny do konia.

Baca na drzewie

Siedzi baca na gałęzi i ją piłuje piłą.
Podchodzi do niego turysta i mówi:
– Baco nie piłuj gałęzi, bo spadniesz.
– Nie spadnę
– Ale baco, dobrze radzę. Nie piłuj, bo spadniesz.
Turysta poszedł dalej, a po minucie piłowania baca spadł.
Wstaje z ziemi i mówi:
– Prorok jakiś, czy co?

Góralska rodzina i Dunajec

Pewien góral z żoną i kilkuletnim synem przechodzili w bród Dunajec. Na środku rzeki, gdy woda sięgała im już do piersi, żona zaniepokojona pyta męża:
– A gdzie Jasiek?
– Nie bój się. za rękę go prowadzę.

Dowcipy o góralach: Baca-biznesmen

Turysta podchodzi do bacy i pyta:
– Ile kosztuje ten twój mały pies?
– Sto tysięcy.
– Ile?? Za tyle pieniędzy nikt go nie kupi!
Po godzinie ten sam turysta wraca ścieżką w dół i pyta:
– I co baco, sprzedaliście psa?
– Tak. Za dwa koty po 50 tysięcy.

humor górale dowcipy o góralach
Dowcipy o góralach – humor góralski

Góral w sklepie

Idzie baca do sklepu mięsnego i pyta:
– Cy jest kiełbasa?
– Jest. Beskidzka.
– Bez cego?

Góralska chata

Podczas ulewy turysta mówi do bacy:
– Baco, dach wam przecieka.
– Wiem.
– To dlaczego nie naprawicie?
– Ni mogę, przecież deszcz pada.
– To dlaczego nie naprawicie kiedy nie pada?
– A bo wtedy nie przecieka.

Wywiad z góralem

Dziennikarz radiowy przeprowadza wywiad z bacą:
– Baco, jak wygląda wasz dzień pracy?
– Rano wyprowadzam owce, wyciągam flaszkę i piję.
– Baco, ten wywiad będą słuchać dzieci… Mam pomysł, zamiast flaszka, mówcie: książka.
– Dobrze. No więc rano wyprowadzam owce, wyciągam książkę i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją książką i razem ją czytamy. W południe idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które z Jędrkiem czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do Stacha i czytamy jego rękopisy.

Baca i kot

Idzie turysta górską drogą i spotyka bacę piorącego kota.
– Baco, przecież kota się nie pierze!
– Pierze się, panocku, pierze!
Turysta machnął ręką i poszedł dalej. Po godzinie wraca tą samą drogą i widzi bacę obok którego leży zdechły kot.
– Mówiłem baco, że kota się nie pierze.
– Pierze się panocku, ino się nie wykręca.

Pytanie do bacy

– Baco, co robicie, jak macie wolny czas?
– Siedzę i myślę.
– A jak nie macie czasu?
– To tylko siedzę.

Dowcipy o góralach: (c) Zaq1.pl

Zobacz też:
> Dowcipy o piratach
> Dowcipy o kobietach

dowcip o kocie, dowcip o turyście, dowcipy o bacy, dowcipy o góralach

Kategorie