Choć uznajemy je za nasze danie narodowe, nie możemy zapominać, że ich ojczyzną jest Daleki Wschód, a dokładniej Chiny. Tam pierogi nazywają się jiaozi i spożywa się je podczas narodowych świąt, np. z okazji obchodów Nowego Roku. Obyczaj każe, aby w niektórych jiaozi ukryć monetę. Kto ją znajdzie, może liczyć na pomyślność w nadchodzącym roku
Chin do Europy
Z Dalekiego Wschodu do Europy prawdopodobnie przywiózł je podróżnik Marco Polo. W XIII wieku dotarły do Polski i dzięki biskupowi Jackowi Odrowążowi odniosły tu wielką karierę. W odróżnieniu od chińskich i włoskich, pieczonych lub smażonych w głębokim tłuszczu, nasze dawne polskie pierogi gotowano tak samo, jak robimy to obecnie.
Pierogi w Polsce
Popularność potrawy z falbankami spowodowała, że nad Wisłą robiono kolejne smaki nadzienia, wymyślano też różne odmiany pierogów. Podczas wesel podawano kurniki (duże pierogi z nadzieniem z mięsa drobiowego), a żałobników na stypie częstowano tzw. knyszami. Z kolei koladki przygotowywane były zaraz po nowym roku, a sanieżki i socznie trafiały na imieninowe i urodzinowe stoły.
Dziś przeżywają swój renesans i są jednym z najpopularniejszych dań obiadowych w Polsce. Ciasto można wypełnić niemal wszystkim: od mięsa, sera i ziemniaków, aż po słodkie owoce, twarożek i bakalie. I zawsze smakuje wybornie!
Ze względu na brak czasu, obecnie pierogi coraz rzadziej robimy własnoręcznie. Kupujemy gotowe porcje pierogów w sklepach (wystarczy je potem wrzucić do gotującej wody), zamawiamy je w restauracjach. Niezależnie od tego, kto zrobił pierogi – to danie Polacy po prostu kochają i zajadają się nim tak, jak przed wiekami.
Pierogi w Zaq1.pl / Al
Zobacz też:
> Sery pleśniowe
> Sushi